Rozdział pisany szybko, trochę bez weny, jakby na siłę. Przepraszam za to, ale pewna osoba ciągle poganiała mnie na GG i pod presją nie mogłam nic sensownego wymyślić. Dziękuję Nati. Macie ten szósty rozdział :)
Sklep nie był jakoś specjalnie zaludniony. Razem z Fuuto chodziłam między półkami zastanawiając się co kupić na obiad. W końcu zdecydowaliśmy się na chińszczyznę. Wzięliśmy wszystkie potrzebne składniki oraz nową grę i stanęliśmy w kolejce do kasy. Oprócz tych rzeczy kupiliśmy jeszcze paczkę gum, 6 napoi w puszkach, czipsy i popcorn. Zapłaciliśmy i ruszyliśmy w stronę domu. Gdy dotarliśmy do mieszkania szybko rozpakowaliśmy zakupy i od razu pobiegliśmy do mojego pokoju z nową grą zachwycając się przy tym jak pięciolatki nową lalką barbie. Włączyłam grę i zaczęliśmy grać bez poczucia czasu. Około godziny 19 wszyscy byli już w domu. Nagle do mojego pokoju wpadła jakaś dziewczyna. Nie zwróciliśmy na nią uwagi i dalej graliśmy w grę.
-Fuuto!- usłyszeliśmy zza pleców. Fuu wyraźnie wyglądał na zniesmaczonego. Dalej skupiając się na grze jakby nigdy nic powiedział:
-Cześć, Aiko. Co cię sprowadza do tego domu pchło?
-Grr... Głupek!- krzyknęła.
-Idiotka!
-Kretyn!- w tym momencie Fuuto wstał.
-Debil!
-Leszcz!
Zaczęli się sprzeczać co zwróciło moją uwagę. Odwróciłam się. Dziewczyna za mną była dosłownie żeńską wersją Fuu. Gdy skończyły się im wyzwiska przytulili się jakby nie widzieli się długie lata. W tym momencie Aiko mnie zauważyła.
-Cześć, jestem Asahina Aiko, mów mi Ai. Zostańmy przyjaciółkami.- powiedziała, co mnie lekko zaskoczyło, ale rozweseliło.
-Cześć, ja jestem Yano Etsumi, mów mi Etsu.
-Chodzisz do klasy z Fuu?- spytała.
-T-tak. - odpowiedziałam zastanawiając się o co może jej chodzić.
-Więc od dzisiaj jesteśmy w tej samej klasie!- krzyknęła rozradowana.
-H-hę?!- krzyknęliśmy razem z Fuuto w tym samym czasie.
-Przyjechałam do mojego braciszka, ale muszę chodzić do szkoły i jakoś tak wyszło.
Wtedy do pokoju wszedł Jun.
-Aiko, niestety nie mamy wolnego pokoju jak na ostatnich wakacjach, więc musisz spać na kanapie.
-Mogę dzielić się pokojem z Ai.- powiedziałam.
-Naprawdę?!- krzyknęła Ai, podbiegła do mnie i złapała mnie za ręce. - Jeszcze nigdy nie dzieliłam pokoju z dziewczyną w moim wieku oprócz Fuu, ale on się nie liczy! Będziemy plotkować, rozmawiać po nocach, malować sobie paznokcie, czesać się- Ai się rozmarzyła, ale Jun jej przerwał.
-Oks, to ja ide po twoje rzeczy. Niedługo będziesz miała swoje łóżko, jednak tę noc musisz przespać w salonie.
-Ależ nie! Będę spać z Etsu.
-Co ty na to, Etsu?- spytał Jun.
-O-ok.- zgodziłam się. Cóż, to tylko jedna noc.
-Dobra to wy kończcie to co zaczęliście, a ja idę coś zjeść.- powiedziała i wyszła razem z Junem z mojego pokoju zamykając za sobą drzwi. Wtedy ja i Fuu ponownie zatraciliśmy się w grze.
-Twoja siostra...- zaczęłam.
-Hm?
-Co się jej stało w nogę?- dokończyłam.
:O co jej się stało w nogę??
OdpowiedzUsuńBardzo wciągnęło mnie twoje opowiadanie. Dodałaś do niego super utwory. Idę czytać dalej. ;)
OdpowiedzUsuń